Nowoczesność wdarła się w nasze życie bardziej niż nam się wydaje. Jeszcze dekadę temu cieszyliśmy się z Wikipedii i możliwości sprawdzenia ilości pieniędzy na swoim koncie bankowym. Odebranie wiadomości na poczcie lub napisanie jakiegoś wirtualnego listu było tak ekscytujące, że wielu filmowców umieszczało tego typu sceny w swoich filmach i serialach. Dzisiaj jest to codzienność, którą przestaliśmy doceniać, bo towarzyszy nam na każdym kroku.
Książki odchodzą w zapomnienie, a króluje e-book. E-mail pozwala załatwić sprawy, które są zarówno firmowe, jak i prywatne. Coraz więcej firm wychodzi z założenia, że zwykła reklama też już nie spełnia coraz bardziej wyrafinowanych oczekiwań klientów. Właśnie dlatego fotograf reklamowy jest tak bardzo rozchwytywanym usługodawcą.
Fotograf reklamowy za pomocą zdjęcia potrafi rewelacyjnie zatuszować mankamenty produktów, a wyeksponować ich zalety. Ponadto coraz częściej są zamawiane wirtualne wycieczki – zwłaszcza w miastach jak Kraków czy Warszawa – za pomocą kilkuset zdjęć można pokazać wnętrze restauracji lub gabinetu stomatologicznego. Dzięki takiemu zagraniu klient lub pacjent może się odbyć wirtualne wycieczki i upewnić czy na pewno pasuje mu dane miejsce.
Jak wiadomo, tego typu wirtualne spacery były kiedyś smaczkiem, i raczej czymś mało spotykanym. Aktualnie coraz więcej stron firm posiada możliwość wirtualnego przespacerowania się po wnętrzach. Oszczędza to zarówno czas, jak i ułatwia przyszłą wizytę. W końcu niemal każdy lubi wiedzieć co go czeka.
Jak w praktyce wyglądają wirtualne wycieczki? Polecam zobaczyć wirtualne wycieczki w wykonaniu Bartka Dziedzica – fotografa reklamowego z miasta Kraków.